-
Ogłoszenia
-
Aktualizacja 2017.04.16
Forum zostało zaktualizowane. Gdyby ktoś miał problemy proszę o kontakt. Będziemy je dopracowywać w następnych tygodniach
-
-
Zawartość
36 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0 NeutralO kboreaux_penguins

-
Tytuł
Młodszy Pingwin
-
To prawda, że dziwny mecz. Dwie nasze stracone bramki jakby powiedział Tomek Hajto były kurwiozalne. Bardzo dużo strzałów i całkiem dobry występ tego Gibsona u Islanders, ale chyba zabrakło mu doświadczenia przy bramce Brassarda i zwłaszcza Crosby'ego. Wygrywamy chociaż było bardzo blisko frajerskiej porażki i przedłużenia złej serii.
-
O jeeeny...co tu się dzieje, 3:8 po drugiej tercji, w dodatku Gionta nam strzela...czas chyba położyć się spać.
-
Ciekawe close game i zdaje mi się, że diabły wygrały to w dużej mierze za sprawą świetnego PK. Stracone przez nas gole chyba też obciążały trochę konto Caseya. A propos wątku zawodników to mamy jeszcze całkiem dobrego Ruhwedela. Nie wiem czy inni obrońcy z farmy nadają się na poziom NHL..może ktoś z was śledzi i może coś więcej na ten temat powiedzieć.
-
Módlmy się o ogarnięcie Hunwicka oraz brak kontuzji w tyłach podczas playoffów inaczej taktyka będzie prosta..strzelić o jedną więcej niż rywal
-
A McKegg do CAR
-
Poszedł do Tampy
-
Ja już byłem pogodzony, że przegramy, bo my coś próbowaliśmy, a Vegas nas karciło. Tym razem druga tercja (chyba w przekroju sezonu gramy wtedy najgorzej albo się mylę) była u nas na plus. Pod koniec meczu, gdy zbliżyli się na jednego gola to było trochę nerwów, a mnie osobiście zależało, by wygrali z nimi i na szczęście się udało...Reaves nawet trafił dosyć szczęśliwie. Ciekawa była reakcja Fleury'ego tuż po spotkaniu z tym kijem. Miałem wrażenie, że trochę pod publiczkę
-
Wygląda na to, że dzisiaj w barwach Pingwinów zaprezentuje się Zach Aston-Reese, więc będzie kogo dodatkowo poobserwować.
-
Nasi są w gazie. Niesamowite liczby w powerplay, gorący Malkin, Crosby oraz Kessel, a także fajnie punktujący Rust. Było parę baboli w tyłach, ale to jak my wchodziliśmy nieraz jak w masło z przodu było imponujące w porównaniu do grudnia. Pniemy się w górę, a dzisiaj Diabły na wyjeździe.
-
Takie Pingwiny można oglądać nawet pomimo utraty dwóch goli w pierwszej tercji. Fajnie teraz chodzi krążek między naszymi zawodnikami, a wcześniej był spory chaos. Rozkręcili się.
-
Zapomniałem napisać, że przyjemnie oglądało się grę Hagelina w ofensywie. Był aktywniejszy, agresywniejszy w forecheckingu i bodajże miał też kilka niezłych strzałów. We wcześniejszych występach pokazywał się głównie w defensywie.
-
Woow!! Co za fenomenalne widowisko!! Dużo by można o tym meczu mówić. Świetny początek, później nagły zgon naszych w drugiej tercji, bramka Malkina na 3 sekundy przed końcem. Pogoń za bramką na wyrównanie i na 6:5, wreszcie penalty shot na minutę przed końcem i równie emocjonująca dogrywka zakończona majstersztykiem w wykonaniu Kessela i Geno. Ogólnie postawa naszych zawodników poza 10 minutami w drugiej tercji bardzo mi się podobała i zwiastuje lepsze jutro. Dobrze Sullivan wzmocnił głębię składu poprzez przesunięcia personalne i Pingwiny zaczynają nie dość, że dużo kreować to jeszcze i strzelać celnie. Bardzo dobre spotkanie punktowo Geno i Sida. Szkoda trochę Jarry'ego, a Simon wraz ze Sprongiem dużo pracowali, ale tym razem bez punktów. Cieszmy się z tych bardzo ważnych dwóch punktów, bo przy stanie 3:5 mając świadomość świetnej formy Bruins w ostatnich kilkunastu spotkaniach były złe widoki na dalsze fragmenty meczu. Tylko ta nasza obrona..co to będzie co to będzie, może Jim ma jakiś pomysł?
-
Huśtawka nastrojów Sporo zaskakujących zmian w liniach: Sprong i Simon w pierwszej, Kessel w trzeciej, a Maata z Letangiem. Ta pierwsza linia przypominała najlepsze mecze poprzedniego sezonu linii Sid & The Kids. Czteropunktowy mecz Crosby'ego i po dwa punkty Simona oraz Spronga - szok! Świetny, bardzo pewny mecz Jarry'ego i to było kluczem, bo oprócz skutecznej gry z przodu mieliśmy także swoje problemy w tyłach, ale mieliśmy człowieka, który nie zawodził, więc zasłużony shutout. Wypadałoby teraz życzyć regularności drużynie żeby przypominała tą z meczów z Flyers i Islanders.
-
Ja to widzę tak... My byliśmy jak bezradne uczniaki chcące zagrać na nosie Hurricanes, którzy byli jak nauczyciele pokazując młodym gdzie jest ich miejsce w szeregu. Niewiele nam dziś wychodziło, a zwłaszcza chyba wychodzenie z własnej tercji i powrót za atakami Canes. Nie można wygrać gdy Cole ściga się z Hunwickiem o to kto zrobi większego babola. Dzisiaj zdaje mi się, że Oleksiakowi również nie bardzo wychodziło w tyłach po ostatnich dobrych meczach w jego wykonaniu.
-
kboreaux_penguins zaczął obserwować Styczeń & Luty 2018
-
Brawo! Wreszcie zafunkcjonował czynnik, który w wielu poprzednich meczach był wyraźnie na bakier czyli skuteczność. W końcu też jakieś bramki wpadły z czwartej linii, od której oczekiwałbym też trochę lepszej skuteczności. Wiem, że Reaves nie jest od strzelania, no ale na półmetku mieć dwie bramki przy takich kolegach na lodzie to można by to delikatnie poprawić Mieliśmy trochę szczęścia tym razem w tyłach, bo powinniśmy mieć straconych więcej niż jedną bramkę, ale dobra nasza. Plus dla Oleksiaka za ładną walkę, pierwszą bramkę w barwach Pens no i był to jego pierwszy PPG w karierze.